Dziękuję, że odwiedzasz mojego bloga. Mam nadzieję, że spodoba Ci się jego zawartość. Jeśli chcesz wyrazić swoją opinię - komentuj lub napisz do mnie. Jestem wdzięczna za wszystkie uwagi. Jeśli interesuje Cię zakup pokazywanej biżuterii lub indywidualne zamówienie - napisz do mnie e-maila. Serdecznie zapraszam!
środa, 19 stycznia 2011
Ogon smoka - kolczyki (sprzedane)
Kolczyki - angelit, kyanit, lapis lazuli, sodalit
srebro pr. 925
długość kolczyków 5cm
waga pojedynczego kolczyka 3,5g
To jest Twoja pierwsza praca sutasz??? Poważnie? Kolczyki są przepiękne i ten wzór i kolor bardzo mi się podobają! A te poprzednie calineczki są po prostu urocze i bardzo delikatne. Pozdrawiam
Zachwyt, zachwyt i zachwyt. Poza tym i wielkość i kolory jakie lubię nosić.Jeszcze nie próbowałam działać w technice sutasz, ale zdaję sobie sprawę, że to mrówcza praca, tym bardziej podziwiam, że stworzyłaś takie godne pożądania cudo.I jeszcze ten wielki pierścionek we wcześniejszym poście to jest to. Muszę na spokojnie zrobić sobie ucztę dla oczu i obejrzeć pozostałe Twoje prace.
Co widzę sutasz, to mam wyrzuty sumienia, że jeszcze nic nie wykonałam, a warsztatowo jestem przygotowana. Twój pierwszy raz wygląda jak któryś z serii. Bardzo proszę określ, który kamień, jest który, bo rozpoznaję tylko lapis lazuli, a co do innych to tylko przypuszczenia.
Lubię podziwiać Twoją twórczość, ale teraz mnie powaliło. Z zapartym tchem będę śledzić arcydzieła wychodzące z Twoich zdolnych rąk z artystyczną wrażliwością i niezwykłą pracowitością. To naprawdę widać w każdej Twojej pracy. Pozdrawiam!
Nocami srebrną biżuterię tworzę,
gdy księżyc swój blask nadać jej może.
To szlachetne minerały siły jej oddają
i tym, którzy moje precjoza do siebie zapraszają.
Więc, gdy wybierasz to, co moimi rękami zostało stworzone,
dostajesz pozytywne moce z biżuterią zespolone.
Nie wierzysz na słowo? - zweryfikuj sama,
będziesz czuć się jak rusałka, jak bogini, czy prawdziwa dama...
Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu stanowią moją własność. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, przetwarzanie czy wykorzystywanie w jakikolwiek sposób.
13 komentarzy:
Ja nie wiem jak tak można??? no jak??? pierwsza praca z sutaszem i od razu taka piękna :O idę się schować z zazdrości!!!
To jest Twoja pierwsza praca sutasz??? Poważnie? Kolczyki są przepiękne i ten wzór i kolor bardzo mi się podobają!
A te poprzednie calineczki są po prostu urocze i bardzo delikatne.
Pozdrawiam
Piękne kolczyki! :)
Zachwyt, zachwyt i zachwyt. Poza tym i wielkość i kolory jakie lubię nosić.Jeszcze nie próbowałam działać w technice sutasz, ale zdaję sobie sprawę, że to mrówcza praca, tym bardziej podziwiam, że stworzyłaś takie godne pożądania cudo.I jeszcze ten wielki pierścionek we wcześniejszym poście to jest to. Muszę na spokojnie zrobić sobie ucztę dla oczu i obejrzeć pozostałe Twoje prace.
Cudowne!
Co widzę sutasz, to mam wyrzuty sumienia, że jeszcze nic nie wykonałam, a warsztatowo jestem przygotowana. Twój pierwszy raz wygląda jak któryś z serii. Bardzo proszę określ, który kamień, jest który, bo rozpoznaję tylko lapis lazuli, a co do innych to tylko przypuszczenia.
Centralna pastylka to angelit, owal to kyanit, a najmniejsze kuleczki to sodalit.
Lubię podziwiać Twoją twórczość, ale teraz mnie powaliło. Z zapartym tchem będę śledzić arcydzieła wychodzące z Twoich zdolnych rąk z artystyczną wrażliwością i niezwykłą pracowitością. To naprawdę widać w każdej Twojej pracy. Pozdrawiam!
No no:))) Widzę, że i Ciebie wzięło:))) Śliczne:))) Brawo!
Zdolna bestia jesteś:) Piękne:)
Przepiękne, aż miło oglądać takie cuda.
Jakieś takie księżycowe! Piękne! :)
pozdrawiam :)
no, no, jestem pod wrażeniem! Piękne kolczyki!
Prześlij komentarz