Dzień Dobry!

Dziękuję, że odwiedzasz mojego bloga. Mam nadzieję, że spodoba Ci się jego zawartość. Jeśli chcesz wyrazić swoją opinię - komentuj lub napisz do mnie. Jestem wdzięczna za wszystkie uwagi.
Jeśli interesuje Cię zakup pokazywanej biżuterii lub indywidualne zamówienie - napisz do mnie e-maila.
Serdecznie zapraszam!


sobota, 7 lipca 2012

Meandry tęczy - naszyjnik

Ufff... w końcu udało mi się zrobić fotki ostatnich prac :-)
W natarciu wire wrapping, choć dwie prace sutaszowe czekają na wykończenie... generalnie od sutaszu odpoczywam, bo popularność i nieadekwatność wyceny pracy w tej technice mnie przytłacza.

Naszyjnik - labradoryt
srebro pr. 930, 999 oksydowane 
labradoryt 2,8cm x max 2,3cm
wielkość elementu środkowego  5 x 5,5 cm
obwód 44cm lub 50cm







22 komentarze:

Zdolność-tworzenia pisze...

Labladoryt to dla mnie numer jeden. Wolę wrapping, od sutaszu, może dlatego, że moje palce nie lubią drutu.
Chylę czoła, dla tego, że Ty potrafisz go okiełznać.

bombillita pisze...

Niesamowite

Iliana pisze...

Przepiękny!

Koza domowa pisze...

Śliczny! I z ukochanym labradorem! :) Mnie sutasz przytłacza ogromnie tym, że....wyskakuje już nawet z lodówki. ;) Gdzie nie spojrzę, tam sutasz. Kiedyś miałam chrapkę na sutaszowe kolczyki, ale ponieważ wszyscy już jakieś mają - przeszło mi. ;D

Verha pisze...

Piękny labradoryt, genialne zawijasy! :)

Klaudia pisze...

Piękny naszyjnik :)

franio pisze...

och, jaki przepiekny naszyjnik! Te zawijasy kojarzą mi się z jakimiś morskimi stworami :D

bestyjeczka pisze...

Też uwielbiam labradoryty. Ta łza i w dodatku w takiej oprawie kładzie na łopatki. Śliczny naszyjnik, tylko pozazdrościć techniki i talentu w łapkach!

Basia KosimkArt pisze...

Przepiękny naszyjnik!
och ja też mam taki problem z sutaszem :) choć sama lubię nosić bo lekki i kolorowy... dlatego czasem wymieniam się z dziewczynami które robią bo mi już nawet dla siebie się nie chce robić ;)

Aneta Malisz (andape) pisze...

O mamusiu...boski !!!

Koraliki Beaty pisze...

cudo :)

monle pisze...

Przepiękny naszyjnik, magiczny:)

Anna Yrsa Jaroszewicz pisze...

Fanie to ujęłaś z sutaszem, podpisuje się pod tym;-)))
Labaradoryt oprawiony bajecznie:-))

Christina Perraki pisze...

Very beautiful!

lunamin pisze...

Przyznam szczerze, że po serii maluszków sztyftów, wykonanie naszyjnika sprawiło mi ogromną frajdę :-) Cieszę się, że znalazł wasze uznanie. Dziękuję!
Thank you Christina!

KRÓFKA pisze...

PIĘKNA KORONKOWA ROBOTA, SREBRO WYGLĄDA JAK MATERIAŁ. :)

Kaśka ta od kamieni... pisze...

No kamień faktycznie zjawiskowy :).

pearllart pisze...

Piękne!!! Po prostu piękne:)

joannar.royal.jewelry@gmail.com pisze...

Jakie to cudowne!!!! Masz niesamowity talent :)

http://lara-egaree.blogspot.com/ pisze...

Jak zobaczyłam, to tylko rzekłam: ojoj, cudny!

GreenPlate pisze...

cudny :)

Lore Art pisze...

Jeden labradoryt lepszy od drugiego. :D